niedziela, 24 marca 2013

Serialowa inspiracja

   Gdy byłam mała oglądałam namiętnie serial "So little time : Jak dwie krople wody" z siostrami Olsen. 
Jako mała sroka zwracałam bacznie uwagę na ich sposoby ubierania się. Strasznie podobały mi się ich wisiorki zawiązywane pod szyją. 


Na długie lata o tym zapomniałam, do momentu gdy zaczęłam oglądać serial "Gossip Girl: Plotkara" i zobaczyłam ozdobę Jenny Humphrey. Wisiorek jest w podobnym stylu z tym że jest grubszy i jest zapinany a nie zawiązywany.








I jak widać jest na tyle uniwersalny że "Little J" ubierała go wielokrotnie.

***
W swoim DIY postanowiłam zrobić coś pomiędzy tymi dwoma naszyjnikami. 


Wykonanie nie było trudne.
POTRZEBE SĄ:
1. tasiemka ok. 1zł
2. koraliki (akurat miałam w domu)
3.klej  np. TEN
4. zatrzaski (dostępne w pasmanterii za jakieś 2 zł)
5. Igła, nici.
6. Coś do zaznaczenia np. korektor, marker.

WYKONANIE:  
1. Owijamy tasiemkę w okół szyi, zaznaczamy miejsce w którym chcemy mieć jego końce, miejsca na zatrzaski i przyklejenie koralików.
2. W wyznaczone miejsca delikatnie przyszywamy zatrzaski. Potem przyklejamy koraliki.
3. I nosimy ;)

REZULTATY:




I mam wymarzony dodatek ;) Pozdrawiam. 





środa, 20 lutego 2013

It's a bags, bags, bags world - part I

Torebki to moja ostatnia, absolutna obsesja. Zawsze jak grzebię w internecie w poszukiwaniu "czegoś konkretnego" to zawsze wybiorę sobie jakoś torebeczkę. To powód, dla którego ich ilość niepokojąco wzrasta, ku rozpaczy mojego współlokatora ;) hihihih :D
Dziś postanowiłam kilka z nich przedstawić - to te, które noszę najczęsciej ;)

1. Kopertówka w kolorze intensywnego różu, z czarną kokardką ( możliwość dopięcia łańcuszka).
Torebeczkę znalazłam w SH ( Fuks Elbląg ul. Hetmańska) i zapłaciłam za nią 2 zł a w domu zrobiłam i przymocowałam do niej kokardkę, żeby ją trochę ożywić. 
Uzyłam kleju TEGO do tkanin ;)

 2. Kopertówka w kształcie kokardki, wyszywana koralikami, zapinana na bigiel, na łańcuszku; firmy I AM kupiona podczas wyprzedaży w Galerii Bałtyckiej za kwotę 15 zł xD

3. Torebeczka - pudełeczko, w kształcie serduszka, lakierowana, brokatowa, na łańcuszku; firmy Avon - świąteczny prezent od rodziców, kupiony za pośrednictwem portalu szafa.pl za 50 zł .

4. Szara kopertówka ozdobiona tłoczonymi różyczkami i czarnym cyrkoniowym zapięciem; na łańcuszku. Torebka ma wszyty magnes i na niego się zamyka, dodatkowo ma w środku zameczek. Została kupiona w SH (Fuks ul. Grunwaldzka, Wrzeszcz, Gdańsk) za jedyne 10 zł ;) Na początku cyrkonie były białe, ale psuło to wygląd torebki, więc wzięłam Paint Marker firmy Toma (INFO TUTAJ)  i idealnie pokryło biały kolor.


5. Czarna "chanelka" z kokardką - prezent od mojego M., zapinana na zatrzask. Kupiona na wyprzedażach w Housie za 20 zł.


6. Biała, pikowana chanelka z czerwonym krzyżem z ćwiekami, na łańcuszku. Kupiona w SH (Fuks ul. Grunwaldzka, Wrzeszcz, Gdańsk) za 12 zł ;)

7. Pikowana kopertówka z granatowymi, materiałowymi kwiatkami ( możliwość przymocowania łańcuszka). Sama pikowana baza została przeze mnie znaleziona w SH (Fuks Elblag ul. Hetmańska) za 3 zł. Kwiatki zostały przymocowane przeze mnie również klejem firmy Toma (ZOBACZ).
Torebka jest efektem przedmaturalnej "nudy" -> czyli rób cokolwiek byleby się nie uczyć ;)
 8. Brązowa, "bandażowa" kopertówka, z możliwością przymocowania łańcuszka, znaleziona w SH ( Fuks, Elbląg, ul. Hetmańska) za 4 zł.
 9. Karmelowa "chanelka" na paseczku, z dwoma kieszonkami z przodu, jedną po boku i jedna główną ;) Paseczek regulowany. Znaleziona w SH ( Fuks, Elbląg, ul. Hetmańska) za 2 zł. Miała urwany pasek, ale po powrocie do domu szybko się tym zajęłam.

10. Floral chanelka, kupiona na portalu szafa.pl za 30 zł, firmy Atmosphere ;)
 11. Pudrowo - rózowa torebka z kokardką i złoto-czarnym łańcuszkiem. Pudrowa baza została kupiona w SH (Fuks, Elbląg, ul. Hetmańska) za 2 zł. Kokardkę dorobiłam i doczepiłam w domu. Czarny pasek to stary pasek do spodni, a łańcuch znalazłam przypadkowo kiedyś na spacerze. Wszystko razem stworzyło niepowtarzalną torebkę. Dość pakowna, nawet notebook mi się tam mieści ;)

To na razie tyle jeśli chodzi o torebki, za jakiś czas part II ;)

wtorek, 19 lutego 2013

Walentynkowo ;)

Z reguły nie lubię tego święta, wydaje mi się komercyjną akcją pod tytułem "Bądźmy dla siebie mili chociaż dziś" :> W tym roku zdałam sobie sprawę, że jest to dzień, gdy ludzie "by tradycji stało się zadość" jak wszyscy spędzają dzień z ukochaną osobą i jest to prowodyrem rozmowy, śmiechu i wspomnień. Czas kiedy można usiąść i po prostu ze sobą chwilę pobyć, gdzie nie mamy na to czasu codziennie. 
A są szczególnie udane, gdy ktoś sprawi nam niespodziankę, choćby najmniejszą ;) Ale od początku... 

Czekałam na powrót M. do miasta.Gdy zadzwonił że spotkamy się dopiero późnym wieczorem, posmutniałam, gdyż jakiś czas się nie widzieliśmy, a tu takie coś ;( 
Rozpoczęłam przygotowania, smęcąc pod nosem i użalając się nad sobą. 

Jedyną rzeczą sprawiającą satysfakcję,  było tylko to, że bluzeczka oversize, którą uszyłam w sumie  na tą okazję ( będzie tutotial jak taką wykonać) i fryzura wyszły dokładnie tak jak chciałam. 


Miałam na sobie :
* legginsy jeansowe z TopShopu, znalezione w SH (akurat nie ma na zdjęciu) -> 4 zł
* brzoskwiniowy oversize DIY -> nic nie kosztował, bo materiał miałam w domu
* pudrowy naszyjnik z różyczkami i perełkami ACCESORIES -> 17 zł
znany z TEGO wpisu
* "srebrne" kolczyki stożki CROPP TOWN -> 5.90 zł
* srebrną kopertówkę w formie kokardy - I AM -> 15 zł ( zaprezentowana we wpisie TUTAJ ) 

Fryzurka powstała dzięki ogromnej ilości wsuwek, prostownicy do zakręcenia wystających kosmyków, oraz wypełniaczowi do koka firmy H&M. Oto zapożyczone z internetu zdjęcie z tutorialem:
Genialna sprawa, polecam bardzo. Swój koczek umieściłam nieco niżej, niż jest to pokazane na tutorialu. Do fryzury nie użyłam nawet grama lakieru do włosów. 

Makijaż był bardzo delikatny. Cień, kreseczki, wytuszowane rzęsy , róż oraz błyszczyk i po zawodach ;) 

Szykując się tak, odebrałam telefon z wiadomością od M. żebym to ja do niego przyjechała i sprawdziła sobie SKM. Wkurzyłam się okropnie. 
Jakież było moje  zdziwienie, gdy po chwili zobaczyłam go w swoich drzwiach z wielgaśną różyczką ;)
Szczerzył zęby w uśmiechu radości, że udało mu się mnie nabrać i rozzłościć
. Spędziliśmy mile wieczór w restauracji, potem przy winie i filmie ;)

 I co najważniejsze - teraz każdy dzień wygląda jak Walentynki ;) 

Zdjęcie z maja - swoją drogą ta zima mogłaby pójść precz... 


PS. Dziękuję siostrze Oli za lekkie poprawianie zdjęć, gdyż tło domowe raczej nikogo nie zainteresuje ;) ;*

poniedziałek, 11 lutego 2013

Perełkowe cudo ;)

Kołnierzyki to kolejny trend który objął panowanie w świecie mody jakiś czas temu ;)

Ja totalnie oszalałam na ich punkcie ;)

W głowie mam mnóstwo pomysłów, a ostatnio postanowiłam jeden z nich urzeczywistnić.
Niestety nie zrobiłam zdjęć przed, gdyż wtedy jeszcze nie planowałam pisania bloga, ale sposób wykonania jest banalny.

POTRZEBNE RZECZY TO :
1. Jeansowa koszula z kołnierzem.
2. Perełki różnej wielkości.
3. Guziczek.
4. Igły i nici
5. Nożyczki.

WYKONANIE:
1. Z koszuli jeansowej odcinamy kołnierzyk przy szwie ;) Nie zaszywałam go, bo wiedziałam że wszelkich nierówności po zakończeniu nie będzie widać. Poopalałam jedynie nitki by się nic nie strzępiło.
2. Przeprasowałam go.
3. Ponaszywałam perełki w różnych wielkościach by uzyskać efekt cieniowania. Używałam nici w kolorze jeansu by sie nie odznaczała.
4. Biały plastikowy guziczek zamieniłam na koronkowo- serduszkowy biały guzik kupiony w pasmanterii za grosze.
5. I gotowe.

KOSZT:
1. Koszula ok. 2 zł w SH
2. Perełki - za wszystkie zapłaciłam około 4 zł w pasmanterii
3. Guziczek kupiłam w zestawie i wychodzi na to że to kwestia paru groszy.
4. Nici miałam, ale jest to koszt koło 2 zł

CZAS WYKONANIA: 2h okolo

razem wychodzi coś około 8zł ;) praca bezcenna ;)

Polecam wszystkim którzy lubią handmade i większą przyjemność sprawia im tworzenie niz zwykłe kupowanie. OTO I ON ;)


A tu na mnie. Noszę go do sweterków i bluzek bez dekoltu ;)

Tutaj na bluzeczce kupionej za pośrednictwem portalu szafa.pl za kwotę 2 zł!
zdj. Aleksandra Kwietniewska



Pozdrawiam serdecznie ;*

niedziela, 10 lutego 2013

Pudrowa kolekcja

Od jakiegoś czasu jestem zakochana w kolorze pudrowym ;) Tak pastele królują już jakiś czas, lecz jako osoba nie podążająca ślepo za modą, poczułam do nich miętę trochę później.

Do niedawna pudrowy róż wydawał mi się nieco infantylny, lecz po daniu mu szansy zobaczyłam w nim potencjał. Jest bardzo delikatny i dziewczęcy.

Dzisiejszy wpis przedstawi moje zamiłowanie do tego koloru, które objawiło się w SH.
Mam ogromne szczęście do H&Mowskich zdobyczy SH-owych. Każda z przedstawionych sukienek została znaleziona we właśnie takim sklepie. 


A OTO MOJA KOLEKCJA 

1. Znaleziona pod koniec wakacji. Sukienka z pionowymi falbankami na spódnicy i czarnym gorsecikiem na ramiączkach. Totalna rewelacja ;) Do tej pory miałam ją na sobie raz na urodzinach koleżanki.

Zapłaciłam za nią 25 zł ;) Czyli o wiele mniej niż dostałabym w H&M ;) W SH w Gdańsku (Chełm) ,gdzie obecnie mieszkam.
Sukienka jest tak strojna że nie potrzebuje zbyt wielu dodatków. Jakiś ładny wisiorek zwracający uwagę na dekolt oraz bransoletka i mamy sprawę z głowy. Buty proponowałabym jednak pozostawić w tonacji czarnej lub pudrowej, by nie szaleć z kolorami. Dobrałabym do niej, podobnie jak blogerka czarną torbę lub kopertówkę i dodała jakiś żakiecik, może typu boyfriend ;) co by zabezpieczyć się na jakieś chłody ;)

Tutaj załączam real foto;)
Tu z cekinowym żakietem z SH (Elbląg ul. Królewiecka) za 5 zł;)
Z żakietem kupionym na bułgarskim targu w Malborku za 20 zł przez moją mamę ;)
I w kamizelce, którą przerobiłam z bluzki Miss Selfidge z SH (Fuks Elbląg ul. Hetmańska) za 2 zł ;)

2. Sukienka znaleziona w SH w tym tygodniu z falbankami w różnych odcieniach beżu i różu ;) cudowna, zwiewna idealna na lato, choć planuję założyć ją już niebawem, bo na moje 21-sze urodziny ;)

Zapłaciłam za nią 20 zł ;) w SH (Fuks, Wrzeszcz) w Gdańsku. Zaraz po jej zakupie już poczyniłam w niej małą przeróbkę. Powiększyłam w niej nieco dekolt, ponieważ przez mój dość pokaźnych rozmiarów biust, było mi w niej odrobinę niewygodnie.
Ta sukienka jest jeszcze bardziej strojna od poprzedniej (te falbanki). Żeby nadać jej trochę pazura dobrałabym do niej czarne botki, skórzaną kurtkę i czarną kopertówkę z ćwiekami.

W wersji letniej idealnie sprawdzą sie czarne baletki i torebka chanelka ;)
Tak wygląda w realu, według mnie jeszcze piękniej niż na zdjęciach  katalogowych;)
Tutaj ze zwyczajną czarna kurteczką z podwiniętymi rękawami z chińskiego sklepu za 30 zł (Elbląg ul. 1 Maja)


3. Sukienka znaleziona w SH tuż przed świętami i była idealnym rozwiązaniem sylwestrowym ;) Z haleczką pod spodem i falbankami na dole. Czarna kokarda przy dekolcie dodaje jej wyrazu ;)

Zapłaciłam za nią w SH (FUKS ul. Nowowiejska) w Elblągu ( miasto gdzie się wychowałam) 30 zł. Najwięcej ze wszystkich, lecz i tak nie wiele w porównaniu z cenami oryginalnymi.
Zestawiłam ją z krótką jeansową kamizelką marmurkową, gdyż nie chciałam wyglądać zbyt romantycznie ;) oraz czarno-srebrnymi botkami w koronkę ;)
Kiedy indziej zamieniłabym kamizelkę na miętową narzutkę;)

Tak wygląda w rzeczywistości ;)
Tak z kamizelką z SH za 2 zł (lumpeks Gdańsk Przymorze), której na tarce kuchennej postrzępiłam rękawy i dodałam ćwieki na kieszonkach;)
I z miętową narzutkę z SH firmy Vero Moda za 6 zł ( lumpeks Gdańsk Chełm).

***

Dodaję również zdjęcia dodatków, które przydałyby się do wykończenia stylizacji, warto jednak nie przesadzić, bo sukienki same w sobie są ogromną ozdobą ;)

1. Kołnierzyk pudrowo-różowy w tłoczone róże i perełki, zakupiony na portalu szafa.pl za 20 zł ;)
 2. Naszyjnik z pudrowo-różowymi różyczkami, otoczonymi perełkami ze sklepu ACCESORIES za 17 zł  ;)
 3. Pudrowa bransoletka ze srebrnymi muszelkami ( pojawi sie tutotial jak taką wykonać) - moje DIY
4. Botki sznurowane - koronkowe trampki z Deichmanna -> dawny prezent na gwiazdkę od rodziców ;)

 5. Czółenka z paseczkiem koło kostki i ćwiekami na pięcie - prezent od mamy, firma CCC.
 6. Delikatna bransoletka nude z koronkową kokardką ozdobiona ćwiekiem, na perełkowym pasku ( pojawi się tutotial wykonania) moje DIY.
 7. Pierścionek z cyrkoniowa kokardą - zrobiony ze starej broszki mamy ;)
 8. Pierścionek - śmietankowa różyczka - Stradivarius 20 zł :D
 9. Czarne gladiatorki z zipem z tyłu - CCC 30 zł 






FOTKI NA WIESZAKACH GDYŻ BRAKOWAŁO FOTOGRAFA ;)